...z hustawki...
od zawsze myslala
ze
z hustawki
do nieba
blizej
ramiona
jak skrzydla
do lotu
rozpiela
…nie chwycil
jej Bog
za piete…
od zawsze myslala
ze
z hustawki
do nieba
blizej
ramiona
jak skrzydla
do lotu
rozpiela
…nie chwycil
jej Bog
za piete…
Komentarze (5)
Ale też pewnie nie upadła. Leciusieńko huśtasz się na
słowach tego wiersza.
och,jak bolesne na końcu zabrzmiało.Zagoi się,trzeba
próbować dalej..Piękna miniaturka:-)
na takiej huśtawce to szybciej guza nabijesz niż do
nieba wzlecisz ciekawa myśl
przenośnia huśtawki,myśl o niebu mała dziewczynka
symbolika tych słów ma potężny wydźwięk...dobra myśl i
pióro przednie...
Wstrząsająca miniaturka- piękna w swej wymowie!