Za...
Mamie...
Za słowa niewypowiedziane,
za zbędne gesty, które pokrył kurz.
Za stracone dni bez Ciebie,
za dni z Tobą niezupełne-
widzisz jak mi wstyd...
Za ten chłodny uścisk ręki,
za zniecierpliwienia gest.
Za tę nienadeszłą pomoc,
za ogromne morze łez-
widzisz jak mi wstyd...
Za niezrozumienia chwile,
za okrytą mgłą miłość.
Za stracone słońc zachody,
za milczenie teraz krzyczę-
widzisz jak mi wstyd?!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.