Za burtą
Co się stało z naszym światem?
Co się z naszym życiem dzieje?!
Z przyjacielem, obcym, bratem...?
Gdzie podziały się idee?
Gdzie jest człowiek, który znaczy
więcej, niźli etos tłumu?
Ktoś nam wszystko przeinaczył
w teatralny krój kostiumów,
albo w ciasne uniformy
tego, co się dziś opłaca.
Zdefasonowane normy.
Kto odstaje, ten przeszkadza!
Niewygodne do lamusa,
nierentowne niech upada!
Kogo dzisiaj dziwak wzrusza,
który wierszem co dnia gada?
Zapalony naukowiec,
wolontariusz zagorzały?
Taki, który prawdę powie,
choćby przeczył jej świat cały?
Niepokorny publicysta,
zbuntowany ideowiec?
Pod prąd – dzisiaj oczywiste -
nie jest tym, co by na zdrowie
szło. Więc trzeba z prądem, z nurtem...!
Nie przystajesz, więc za burtę!
Komentarze (18)
Dzięki Gruszela za ten wiersz..
Myślałam, że czasy gdy znaczenie jednostki było
zmarginalizowane mamy już za sobą.. jednak jak widać
ludzie ośmielajacy się myśleć samodzielnie nadal
bywają zagrożeniem...
Pozdrawiam serdecznie :-)
>"nie przystajesz,więc za burtę"
"kogo dzisiaj dziwak wzrusza"
jeśli więc nie idziesz z nurtem
pójdziesz szybko do lamusa....podobamisie ten
melodyjny ośmiozgłoskowiec
spsiały wszystkie watahy wilcze,
już nie wyją, tylko skomlą cicho -
brak basiorów pominę i zmilczę,
lecz samców alfa chyba wzięło licho,
nie ma wader z kłami jak sztylety -
są jedynie bure suki - niestety!