Za dużo radości...
Dla osoby którą bardzo kocham...Chociaż wiem że moja milość nie jest odwzajemniona...
Niewiem,
co mam robić
w myślach się gubię.
Pragnę się zabić,
lecz coś mi nie pozwala.
To chyba ma miłość ,
która wciąż kwitnie.
Niewiem kiedy ta
złudna nadzieja minie.
Tak bardzo chciałabym,
poczuć dotyk Twych rąk.
I zamknąć otaczający
mnie przeklęty krąg.
Niewiem nadal nic!!!
Może to nawet lepiej?!
Łatwiej będzie porzucić
tę miłość w jakiejś,
uliczce ślepej.
Żeby nigdy nie wróciła
i mi więcej w głowie nie mąciła.
Chcę być szczęśliwa,
niestety bez Ciebie najdroższy..
Taka już moja dola uciązliwa
Niestety...
Za dużo radości...
Jak dla mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.