Za kuse
To nie jest ważne,
że masz mało lat
mleko pod nosem,
jak starsi mówią
i z doświadczeniem
nie za pan brat,
gdy już na starcie
życia hamują.
Czasami nawet
nie chcesz się przyznać,
rumieńcem płoniesz
niczym dziewica
lecz tajemnicy
boisz się wyznać,
że już przestało
życie zachwycać.
Poznałaś wszystko,
tak od podszewki,
chociaż nie chciałaś
stroju na miarę.
Na nic się zdały
rodziców śpiewki.
nie wiedzą nawet,
że twe wagary
ucieczką były
od codzienności.
A twoi bliscy?
Nie zrozumieli,
że kiedyś przyjdą
chwile słabości?
Czy chcieli pomóc?
Nie! Nie umieli.
Komentarze (1)
I to jest właśnie pomocna ręka, wiersz ten polecam
wszystkim dojrzałym, by zrozumieli co młodzież gnębi,
a młodsi - niech czasem przykład wezma ze starych.