Za mało, za mało
za mało do trumny, za mało, nie wszystko
się
jeszcze uzbierało. nie powinnaś czynić
pustki.
twoje ciało jeszcze tańczy, walca
embarras.
stół. ślad pozostawiony na białym
obrusie,
po barszczu czerwonym w wieczór wigilijny.
w chwili kiedy odeszłaś, odchodzisz,
słyszę,
to chlipnięcie i szelest, że rosół za
tłusty.
tak szumi strumyk, płynący w kamienistym
lesie.
w takiej separacji, jest mi
nieprzytomnie.
za dużo spłonęło, za dużo a cugu za .
(B)
Droga margo ..za mało za mało(tytuł)Pozd.
Komentarze (12)
powiem mało: dobre + pozdro:)
Życzę cugu w żagle i trza płynąć.
dobry cug -ciąg w kominie -cug to też gwarowy przeciąg
----coś było i szybko spłonęło-pomógł za duży cug
-ciąg zdarzeń -separacje nie znam ale mogę się
domyśleć że to (przykry smutny -paskudny ) czas
-stan-powodzenia -pozdrawiam
Podejrzewam,że separacja to paskudny stan, ale mnie to
nie dotknęło, więc dokładnie nie wiem.Pozdrawiam :))
Trwać między tym co jest a tym co było, tak trudno
myśleć o tym co będzie. Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam ciepło;)
Dobre burassku dobre a dobrego nigdy za mało!
Pozdro!!!
Takie zawieszenie miedzy wtedy a teraz
nie rozumiem tego zwrotu "za dużo a cugu za ."
w separacji czas się zmienia i wszystko jest inne
dobry i tyle (a cugu za mało?)
Separacja to paskudna wyimaginowana racja. Jest za, a
nawet przeciw. Nadal przy niej wspólnota leci.
w separacji wszystko nabiera innych barw... dobry
wiersz. pozdrawiam ciepło :)