Za nasze winy
Wiersz wielkopostny - Z chwilą narodzin w Betlejem Jezus był skazany na mękę, lecz apogeum męki rozpoczęło się już podczas czterdziestodniowego pobytu Jezusa na pustyni, Golgota była finisze
Samotny, jak nikt,
odarty ze czci,
jak Nomad bezdomny
przeszedłeś pustynię
bez chleba, bez wody.
bez dachu nad głową,
gdzie szatan wciąż kusił,
lecz wiara chroniła,
twa wierność orężem.
Samotny, jak nikt,
odarty ze czci,
w Ogrójcu płakałeś
krwawym potem zlany,
lecz wolę przyjąłeś
z miłością, w pokorze.
Choć kielich goryczy
był zgodą na mękę
do dna go wypiłeś.
Samotny, jak nikt
odarty ze czci...
Bóg - człowiek Baranek
przez ludzi skazany
na śmierć, potępienie.
oprawcom wydany.
Z miłością krzyż wziąłeś
- nie z drewna, z żelaza
on z ludzkich był grzechów.
Tłum krzyczał -Ukrzyżuj!
Samotny, jak nikt
odarty ze czci...
Ziemia się zatrzęsła
kiedy na Golgocie
rozpięty, jak sokół
na krzyżu skonałeś.
Krew z boku wytrysła
zmyła ludzkie winy.
Samotny, jak nikt
odarty ze czci...
Na krzyż dziś spoglądam,
złamany, jak trzcina.
za miłość dziękuję,
za dar odkupienia,
za cud Zmartwychwstania.
Baranku bez skazy
Ty śmierć zwyciężyłeś,
Samotny, jak nikt
odarty ze czci...
Ty-y.dn :23.02.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (14)
Pięknie napisane. wspaniałe przesłanie Plus zasłużony.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie i pięknie dziękuję
za przeczytanie mojego wiersza i za Wasze komentarze
:)
Nie sądziłam że Wam się tak spodoba :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłych Gości i życzę
pogodnej nocy :)
_wena_ Wandeczko sercem dziękuję za Twój cudowny
komentarz :)
Piękny wiersz o wierze. Przeczytałam ze smutkiem w
sercu i w skupieniu.
"ATAKOWANIE JEZUSA W ŚWIĄTYNI"
"Pewnego dnia, kiedy nauczał lud w świątyni i głosił
Dobrą Nowinę, podeszli arcykapłani i uczeni w Piśmie
wraz ze starszymi i zapytali Go:
1. Powiedz nam, jakim prawem to czynisz albo kto Ci
dał tę władzę?
2. Odpowiedział im: Ja też zadam wam pytanie.
Powiedzcie Mi:
3. Czy chrzest Janowy pochodził z nieba, czy też od
ludzi?
4. Oni zastanawiali się i mówili między sobą: Jeśli
powiemy: z nieba, zarzuci nam: Dlaczego nie
uwierzyliście mu?
5. A jeśli powiemy: Od ludzi, cały lud nas ukamienuje,
bo jest przekonany, że Jan był prorokiem.
6. Odpowiedzieli więc, że nie wiedzą, skąd pochodził.
7. Wtedy Jezus im rzekł: To i Ja wam nie powiem, jakim
prawem to czynię.
8. (Łk 20,1-8)"
Wandeczko, serdecznie pozdrawiam :)
Jak najbardziej na tak. Za całość i przekaz.
W pięknym wierszu ukazałaś cudnie mękę
Pańską...POZDRAWIAM SERDECZNIE.
piękny wiersz.
Piękny wiersz Wandziu... /Samotny, jak nikt
odarty ze czci.../ wiem jak smakuje
samotność:)Pozdrawiam ciepło.
Pięknie i wzruszająco...
pozdrawiam cieplutko Wandziu
pozdrawiam Wando pełna podziwu dla wersów i refleksji,
serdecznie pozdrawiam
:)
Piękny wiersz.
Wzruszający, piękny wiersz - świadczy o głębokiej
wierze. Udanego dnia z pogodą ducha:)
Wspaniały Wiersz, Wandziu.
Tak, nieustannie powinniśmy Jemu dziękować.
Pozdrawiam ciepło, miłego dnia :-)
Piękny wiersz wypływający z głębokiej wiary.
I pomyśleć, że za nas oddał życie na Krzyżu. Z miłości
do nas.
Choć na nią nie zasłużyliśmy.
Piękny bardzo Wandziu.