za pewny
mojemu mezowi.........moze dotrze do niego .....na TAMTA strone
Za pewny...
zdecydowanym krokiem
przemierzales swiat
chociaz sam
bales sie cienia
zarozumialcow
tepiles w zalazku
nie darujac
im pychy
brales zycie
takim jakim jest
choc mozna
bylo sie potknac
chciales chodzic
wlasnymi sciezkami
od wszystkich
uciec - starajac
dzis gwiazdy
sama ogladam
ciebie na zawsze
juz nie ma
czarnulka1953 (Urszula Bremer z.d.
Kochanowska)
23..05.2011
autor
czarnulka1953
Dodano: 2011-05-25 09:31:14
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
maz juz niczego nie przeczyta....TAM gdzie jest chyba?
nie ma mozliwosci,-chyba ze widzi co dalej robie
.....z gory
smutny wiersz
wierzę,że mąż go przeczyta..
Bardzo smutny, tam każdy idzie własną ścieżką.
Smutne ale jakie prawdziwe.
przejmujący wiersz, bardzo osobisty, wzruszający