Za źrenicą Twojego życia...
Opowiem ci bajkę
o tym jak zmienia się co dzień
codzienność
odchodzi do wczoraj
a jutro wraca z powrotem
Wiem że nie widzisz różnicy
świat powoli umiera
nie jest dla głupich ludzi
co do nich nie dociera
Rzucasz obelgi
i krzyczysz
Myślisz
że ktoś cię usłyszy
Nikt nie jest
na tyle wielki
by zabić sens tej ciszy
Chciałbyś stąd uciec
lecz dokąd?
Nie umiesz przecież biegać
Dawno cię wyprzedzili
Co byli noszeni na plecach
Stoisz wokół tych ludzi
a oni śmieją się z ciebie
Jesteś jak oni głupi
i już nie walczysz
o siebie
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.