...ZABAWKA...
dedykuje tym,ktorzy(bez urazy)kpią z uczuć...
Ciebie przy mnie nigdy nie było
Nawet kiedy tego potrzebowalam
Ciągle byleś zajęty
A ja do poduszki płakałam
Ciebie to nie obchodziło
Bo i po co?
Wolałeś bawic sie jak lalką
A gdy sie mną znudziłeś-wyrzuciłeś
I wszystko sie skonczyło...
Później inna weszla miedzy nas
Poczułam sie jak w klatce ptak
Nie umialam nic zrobić...
Ale rozwiązanie przyszło z czasem
Kiedy ptaki wolne latały ponad lasem
Dostałam nową szanse od losu
Nie zmarnuję jej,bo teraz wiem
Że już nic do Ciebie nie czuje...
....pamiętajcie ze przeszłośc kiedys odbije sie echem...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.