zabieram Cię....
Andrzejowi
zabieram Cię w podróż ostatnią
przez lasy, łąki, jeziora
zabieram Cię bo dziś już zgasną
te myśli moje i słowa
zabieram Cię w drogę daleką
przez serca mojego podwoje
zabieram Cię w trasę Ci znaną
bo serco to jest tylko Twoje
zabieram Cię tam gdzie kochany
oczy Twoje się śmieją
zabieram Cię gdzie nadzieja
nie była tylko nadzieją
zabieram Cię ponad to wszystko
byś dobrze mógł to zobaczyć
zabieram Cię po raz ostatni
.... do drogi się szykuj do drogi, do drogi
dalekiej Kochany...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.