Zabrakło....
Zabrakło gwiazd prawdziwych
Zostały już tylko fałszywe
Zabrakło autorytetów
Zabrakło środków wyrazu
Nie napiszę nic więcej
Bo wtedy zabiję Ciszę
Zabrakło znów atramentu
Zabrakło odwagi do zbrodni
Zabrakło kartek papieru
Choć drzewa poniosły ofiarę
Zabrakło i drwalom wigoru
Poeci ponoszą niemocy tej karę
Zabrakło i serca co ciało rozgrzewa
Zabrakło więzi - czas więc się rozłączyć
Zabrakło rymu i sama już nie wiem
Gdzie uciekł sens, by ten wiersz zakończyć
Komentarze (2)
W bardzo dobry sposob opisujesz stan bezsilnosci i
beznadziejnosci kiedy nie ma nikogo bliskiego w
poblizu a w nasze zycie wkrada sie rutyna i nagle nie
wiadomo co robic spac sie polozyc?wiersz napisac ?czy
nadal tak siedziec i myslec tylko o czym?.../
interesujacy, godny podziwu, podobajacy sie,
ciekawy...