zabrakło mi materiału do...
w szklanej pułapce
bijących się myśli
krzykiem
tworzę własną
rzeczywistość.
zabrakło mi materiału
do znęcania się nad sobą
i z nadmiaru siły
stworzyłam sztucznie
Twoją własną słabość.
patrzysz w moje oczy.
Oczy Samej Nicości.
pozbawione zupełnie wyrazu..
kocham w Tobie
na zimno
tę iskrę nieświadomości.
I lękam się, że dożyjesz
chwili, w której
poznasz, że całe Twoje życie
to Ja,
i nikt,
i nic więcej.
Trwaj nieświadom..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.