Zachód słońca na jeziorze Wdzydze
Tafla jeziora jak lustro
Niebo się przegląda
Chmury czesząc mówi:
„Nieźle dziś wyglądam”
Słońce spać się kładzie
W różowej koszulce
Na środku jeziora
Ja w rybackiej łódce
Te barwy!... wzrok topię
W pięknym tym widoku...
Boże pozwól wrócić
tu w następnym roku...
wiem, Panie Boże... trudności obiektywne, ale kiedyś jeszcze wypłynę łódką na to jezioro
autor
yanzem
Dodano: 2004-08-03 19:16:22
Ten wiersz przeczytano 732 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.