Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zachód słońca nad Ustroniem. ...

Słońce świeciło kładąc długie cienie,
ale niewiele dawało ciepła, przepych barw
jaśniejąc w blasku zmienił się w miękki,
szaroniebieski kolor popołudniowego
jesiennego krajobrazu.
Czerwona tarcza słońca skryła się za górą,
by po chwili ukazać się jak płomień
i ubarwić granatowy horyzont swoją czerwienią.
Maleńkie chmurki zaczęły tonąc w różowych
refleksach zachodzącego słońca.
Blask czerwieni rozjaśnił wierzchołki pagórków,
a doliny zaczęły ginąć w mroku ,
zasnuwając całą okolicę, by po chwili
mógł się ukazać wielki, blady księżyc, niby
srebrna bańka mydlana zalewając
swoją poświatą horyzont.

Tessa50

autor

Tessa50

Dodano: 2010-09-26 11:47:51
Ten wiersz przeczytano 1143 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

mariat mariat

Moim zdaniem jeden przecinek niepotrzebny, ten po
czwartym wersie, ponieważ tam nie występuje kolejne
wyszczególnianie tylko dookreślenie.
Poza tym w tym miejscu: " by po chwili
ukazał się wielki, blady księżyc, niby ", lepiej
będzie jak użyjesz "by po chwili mógł się ukazać
wielki blady księżyc..."
Zrobisz wg swojej woli. Pozdrawiam.

yamCito yamCito

chyba ta jesień nastraja nas tak do pisania
prozą.................

Isana Isana

'Blask czerwieni rozjaśnił wierzchołki
pagórków, a doliny zaczęły ginąć w mroku" Zachód
słońca najpiękniejszy jest w górach.
Piękny obraz słowem malowany. budzi tęsknotę.
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »