Zachwyt
Tylko drżąco czekać na przebłysk
ukradkiem łapać pragnęło się
krajobrazy z pnących się wzgórz
pod bluzeczkami pachnącymi rozkwitem
ze świadomie rozpiętymi guzikami
o jeden więcej niż matki dopuszczają
Szczyty koronek
znad dopasowanych biodrówek
odbicia fiszbin i ramiączek
na cienkich sweterkach
chłonęło się
pielęgnowało w pamięci podręcznej
jak platynowy puch
kładło się na nim
i marzyło o pielgrzymkach
po krzepnących klepsydrach
a dziewicze lądy czekały na żaglowce
Komentarze (17)
Zachwyt warty punktu jak pierwsze pożądanie.
Pozdrawiam
Mi bez 'kurczaka" od Piorónka, też się podoba. :)
O kurcze!
Fajny erotyk!
Pozdrawiam!
Zachwyt nad ciałem kobiety skłaniający do
pożądania...świetnie napisany wiersz...pozdrawiam
serdecznie.
Te fiszbiny.
I taka znajomość u mężczyzny damskiej bielizny..
A wiersz poetycki bardzo.
Bardzo niebanalnie o męskich pragnieniach, jak zwykle
nuda, bo znów dobry wiersz:)
świetny wiersz,
życzę miłego wieczoru:)
zachwyt i pierwsze pożadanie
Mnie także przypadł do gustu ten przekaz, o pierwszych
oznakach rodzącego się pożądania. Miłego dnia:)
Męskim okiem. Udany wiersz.
Zachwyt nad pięknem kobiecego ciała
pozdrawiam:)
To jest zachwyt zdrowego mężczyzny :)) Życzę miłego
dnia :)
W drugim wersie przestawiłabym szyk wyrazów: pragnęło
się ukradkiem łapać -dla mnie czytelniejszy zapis bo
zatrzymałam się tutaj jak przed murem.
Poza tym zachwyt bo przed oczami mam te falbanki,
ramiączka i cały ten młodzieńczy rozkwit.
Tak, czasami ten jeden guzik robi różnicę:). M
" To tajemnica co nas zachwyca" O. Jackowska