W zaciszu
Szum fal, szelest liści, cichutkie szmery
fauny i flory, dają ukojenie mojej obolałej
duszy.
Stoję boso pod gwiaździstym niebem, oplatam
dłońmi zmarznięte ciało. Włosy tańczą na
wietrze.
Zamykam oczy aby dojrzeć więcej. Rzęsy
malują cienie na moich policzkach. Detale
wyostrzają się.
Ledwie wyczuwalny zapach margaretek staje
się bardziej intensywny.
Unoszę kąciki ust, wiem że w tej chwili to
wszystko należy tylko do mnie.
Dziękuję wszystkim poetom oraz czytelnikom z beja. Dzięki wam pisanie to największa przyjemność !
Komentarze (54)
w Twoim zaciszu marzenia i spełnienie - pilnuj aby nie
utracić - pozdrawiam
Rozmarzona Twoja dusza.
Miłego wieczoru.
"Zamykam oczy aby dojrzeć więcej. "
Ładnie :)
Miłego wieczoru, Alicjo P.
Poezja jest lekarstwem na złe dni i dzieleniem się
szczęściem w słonecznych chwilach:) pozdrawiam
pięknie i z prostotą rozmarzenie
pozdrawiam:)
Tak obywatelu, masz rację. Dziękuję :)Zefirze,
dziękuję za komentarz
Lubię takie klimaty,gdy gwiazdy nad głową,a wokół
szumi morze,
no i jeszcze ten zapach margaretek...
Ach...rozmarzyłam się:)
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia życzę;)
chyba zmarznięte, wiersz oki :) pozdrawiam :)
Poezja to oczyszczenie dla duszy pozdrawiam