Zaćmienie
W osiemdziesięcioletnim ciele
siła Goliata, zrzuca
ciężkie donice, niszczy meble
i na jagody w grudniu
chce iść, nie dają skurczysyny
(do wczoraj jeszcze dzieci),
śpiewaków głosy, szepty słyszy
i boi się złodziei.
Co noc przychodzą, demolują,
zabić chcą, otruć. Płacze,
to znów się śmieje, w jednym bucie
wychodzi gubiąc pamięć.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-12-03 20:13:22
Ten wiersz przeczytano 2595 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
oj smutna bywa nieraz ta staroć
pozdrawiam Aniu:)
Smutne to...
Przykra rzeczywistość.
Pozdrawiam:)
Smutna starość...
Bywa, że z czasem nie ma wpływu człowiek,
na to co dzieje się w jego głowie!
Pozdrawiam!
Boję się takiej przyszłości, bo nigdy nie wiadomo,
komu ona w takiej chorobie pisana.
Odnosząc się do twojego komentarza u mnie gdzie
miłosierdzie?
Dzięki za wizytę pozdrawiam
Smutne ale prawdziwe. Serdecznie pozdrawiam
Dobry dramatyczny i bardzo smutny wiersz. Bieda tym
ludziom .Kto ich zrozumie. Nie wiemy, co nas spotka.
Pozdrawiam
Zaskoczyłaś mnie Turkusowa Aniu.
Inny styl ale dobry wiersz.
Do niedawna znałem to na co dzień.
Cholernie przykra sprawa.
Pozdrawiam
Smutny, dramatyczny wiersz Aniu!
Dobranoc!
Pozdrawiam serdecznie!:)
Bardzo mocny. Bardzo smutny. Bardzo dobry.
Straszna to choroba wiem coś o tym:(
Witaj Aniu piękne słowa o starości/Panu Bogu udało się
wszystko tylko nie starość/...ale to real takie
zycie...pozdrawiam serdecznie.
Ach, starosc i jej demencja, bardzo to przykre, ale
czasem bywa, ze rodzina nie chce zrozumiec, ze to
choroba.
Smutne to, a wiersz b.dobry.
Pozdrawiam serdecznie.