Zadyma śnieżna czy(li)...
omal nie umarłam z wrażenia
śnieg prawdziwy gęsty jak tęsknota
za drugim nieszczęściem zasypał
życie przez okna mrozem
malowane nie można wyglądać krążę
po północy niczym lodu
kryształek zegar godziny miele
na drobne szczegóły ziąb bije od stóp
przerasta i nic nie rozpala
w fałdach zmiętego pledu śnię
o rowach pełnych błota o linie która
była
tania tutaj urywa się
Komentarze (1)
Ładne cyt.śnieg prawdziwy gęsty jak tęsknota... krążę
po północy niczym lodu
kryształek - metafory Dobrze napisany :)
Pozdrowienia