Zagladam w jej oczy
Kolejny smutny wiersz, bo smutny okres w mym życiu.
Znów zaglądam
ciemnej otchłani w oczy,
widzą tam tylko ten smutek.
To on sprawcą czarnych mych myśli,
to on sprawcą mych łez.
Dlaczego znów dopadł mnie
kolejny raz nie pytając.
Drżą mi ręce z przejęcia
i nic już nie zmienii tego nic.
Kolejną porażkę przyjmuję więc
do swego serca,
bo brak juz sił na pokonanie zła.
Ono już uchwyciło mnie,
złapało tak mocno,
że ślady jego noszę
naznaczona jego piętnem.
Już nie walczą o mnie siły dobroci,
poddawały się, jak ja złej mocy.
Zaglądam więc znów
tej Pani w jej oczy,
by poczuć kolejne ukłucie,
by poczuć sie znów jak na dnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.