Zagrania

Wracając do mundialu, który to już raz gramy ze sobą ?
Trafiałem lecz byłem minimalnie na spalonym
To jeszcze nie koniec ale milcząca linia obrony rozbija mój rozpaczliwy atak
Nie odczytujesz intencji
To twarda gra
Obie strony tracą siły i cierpliwość
Nie brakuje nam atutów, zaskoczeń, zwrotów akcji i faulów
Bark w bark walczymy o swoje
Grono widzów stoi przy linii bocznej i komentuje
Są tacy, którzy twierdzą, że nie damy rady,
że któraś ze stron wycofa się walkowerem

Stały fragment gry - emocje
Atak za atak
Ty na mnie, ja na Ciebie
Błąd, zmiana tempa
Bronisz się, wycofujesz, zasłaniasz ciszą, faulujesz
Przewracam się, rozkładam ręce
Patrzę z niedowierzaniem
Ciężko się pozbierać
Odkrywam się
Przeklinam upływający czas
Zostaję na spalonym
Tracę siły...

A jednak wiele wskazuje na to, że będzie dogrywka
Jeszcze mam szansę
Jeszcze wszystko zdarzyć się może
Lubimy ze sobą grać
Gra trwa

autor

Deja vu -strona otwartych penetracji

Napisany: 2014-07-02 Dodano: 2014-07-02 17:13:57

Ten wiersz przeczytano 467 razy

Oddanych głosów: 9

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie