W zagrodzie
Kaczor kaczce ciągle kwacze
trzeba rządzić , lecz inaczej
nie słuchają się mnie kury
indor chodzi wciąż ponury
zaprowadzę nowe rządy
kurnik musi być porządny
w każdy ranek jajo świeże
kura ma znieść na papierze
ja zaznaczam, każda kura
czy to młoda, czy rajfura
jedno jajko, bo się wkurzę
i odbiorę to w naturze
krowie zmniejszę porcję siana
bo jest gruba i zaspana
świniom także przytrę ryje
coś lichutko im się tyje
tak...koguty pozamykam
taka będzie polityka
ten , kto bunt spróbuje podnieść
zgubi głowę, no i spodnie
myśli ciągle, kombinuje
w tym kurniku same szuje
chcą się dorwać do koryta
chociaż gęba niedomyta
nikt już nie wie , jak to będzie
kury siadły na swej grzędzie
zamuczała głośno krowa
będą zmiany , mam startować
kogut zapiał ,kukuryku
słuchać nie chcę waszych krzyków
kury biorę pod swe skrzydła
ta zagroda mi obrzydła
niby wspólna jest zagroda
coś zabierasz, to coś dodaj
kaczkom dobrze się tu żyje
reszta w kubłach trzyma ryje
kaczor śmieje się i kwacze
rządzić pragnę jeszcze , jeszcze
głupi drób, naiwne zwierzę
znów na stołek mnie wybierze
przyszło żyć nam w ciemnogrodzie
mówią ,że odnowa idzie
gęś cichutko zagęgała
mieć swój stołek , rzecz wspaniała
Komentarze (4)
taak...smutna ta nasza rzeczywistosc...swietnie ujete
A wydawałoby się że czasy "folwarku zwierzęcego"
minęły bezpowrotnie, a tu wszystkie zwierzęta są
równe, ale kaczki równiejsze, super wiersz i niech
wreszcie (p)osły zaczną rządzić... ale po co i dla
kogo, najważniejsze, żeby im brzuchy tłuszczem
obrastały...
To jest cacko--nie politycznie o polityce w dobrym
tonie dla czytających i nie zrozumiałym dla ptactwa z
tej znanej zagrody,gdzie i tak jeszcze ostatki
zrzuciła prosta natura zaśmiecone pióra,powodzenia
Klimat wesoły...smutna rzeczywistość
Na tak