Zagubiona
zagubiona
od drzewa do drzewa
maluje liście
kolorem przerażenia
krzyk
podnosi się
na wierzchołki
odbija echem
i wraca
nie spłoszył
nawet źdźbła
z każdym krokiem
nadzieja
spada w ciemność
przed świtem
szuka dnia
dzień
znajduje ją
w ramionach
autor
waffelka
Dodano: 2010-12-03 10:50:38
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Nadrabiam urlopowe zaleglosci...:) Piszesz, ladne
wiersze :)
nie za dużo tego dobrego na dzisiaj? w twoich
wierszach można pływać...w chmurach:)) jeszcze raz
wszystkiego dobrego na jutro i na zawsze:))
Jest w tym wierszu dramaturgia ale go nie odczytuję
jako smutny pozdrawiam serdecznie
nadzieja spada w ciemność...ten wiersz ma duży
potencjał, świetnie napisany, pozdrawiam cieplutko:))
Rozmarzyłam się:)
smutny ,ale malowniczy tekst
dobrane metafory ...a klimat wiersza zaprasza...na
chwile zapomnienia...
"zagubiona od drzewa do drzewa maluje liście kolorem
przerażenia"...skąd wiedziałaś?...poruszyłaś mnie
mocno...
Dobrze zbudowany nastrój, lubię taki styl wiersza.
Pozdrawiam :
mi odpowiada:)ale ja lubię ciemną stronę wierszy:)
naprawdę bardzo smutno.
w mroźny dzień, powiało grozą i rozpaczą...