Zagubiona
Chciałam byś spełnił moje sny.
Byś spełnieniem moich marzeń był już na
zawsze Ty.
Żebym do końca swoich dni mogła trzymać Cię
za rękę.
By ta ręka dawała mi poczucie
bezpieczeństwa.
Chciałam pozostać na zawsze w niewoli
Twojego spojrzenia.
W głosie Twoim szukałam spokoju, którego on
nigdy nie miał.
A Ty...
Nie ukradłeś mi serca.
Nie ukradłeś mi duszy.
Choć tak bardzo tego chciałam...
Nie przedarłeś się przez mur, który po nim
tak starannie budowałam...
Może zbyt wiele od Ciebe oczekiwałam?
Może zbyt dużo od Ciebie chciałam?
A może MIŁOŚCI wcale nie ma...?
...są dni kiedy człowiek potyka się o własne marzenia...
Komentarze (2)
Najlepiej zbyt wiele nie oczekiwać, ale marzenia swoją
drogą muszą być wielkie.
tak sa takie dni że człowiek potyka się o własne
marzenia ale marzyć warto bo jak się człowiek potknie
to się musi podnieść...pozdrawiam