Zagubiona 2
Ma dusza już zalana
a deszcz wciąż pada, i pada
serce nie umie pływać, topię się
tracąc oddech
zbliżam się dna nieznanego
gubię rozum
z każdym łykiem słonej wody
nie wiem co się dzieje
bąble wody uciekają w górę
ja w dół
Krzyk duszy, krzyk rozpaczy
rozdziera ciało
skaleczona swoją naiwnością
tracę wiarę
broniąc samej siebie przed sobą
w rachunku życia
wyrzucam wszystkie argumenty
wszystkie przeciw, wszystkie za
przenikliwy krzyk serca
wydusił pustynne łzy
zalane oczy, drżące usta
złapałam oddech
dano mi żyć
bym znów mogła być naiwną przez kochanie
przypomnieć sobie swą sztukę miłości
i by uczyć się jej wciąż na nowo
Komentarze (1)
Wykorzystaj szanse .