Zagubiona
stanęłam w miejscu
pogubiłam się
nie wiem co robić
czuje sie beznadziejna
moje uczucie rwie się
nie wierze już w nic
nie chce myśleć bo
głowa mi pęka
czeka mnie tylko udręka
źle sie czuje
moja glowa wariuje a
ciało eksploduje
czuje jakby walnął mnie piorun
nikt nie pomaga mi
nigdy nie przeżywałam tego co teraz
myślę a w
moim sercu on
czy on pamięta
czy jest sczęsliwy
czy udaje tylko bo
popełnił błąd
jakbym chciała teraz usłyszeć jego myśli
czy kiedyś kochał czy tylko sobie zakpił
Komentarze (3)
Zakochanie to przecież świętość,
a tu często bywa udręką!
Pozdrawiam!
poznasz po czynach pozdrawiam
Och martusiu, czy dowiesz się prawdy? Pozdrawiam
cieplutko.