Zagubione żagle...
Rzeczą człowieka jest walczyć, rzeczą nieba – dać zwycięstwo..nie ma nic gorszego, niż błądzenie po nieznanych wodach...Homer
.
... mojej córce Justynie Aleksandrze, która
obchodzi imieniny i 40+ ( już)
urodziny...wciąż jesteś tak daleko, a w
myślach tak blisko...mama
Odnajdziemy siebie, wciąż to obiecuję,
spojrzę wtedy w oczy, ujrzę tam świat
cały,
złożę pocałunek, niech radość króluje,
odrodzę uczucia, co lata czekały.
Los nas tak doświadczył, rozdzielił na
długo,
może chciał pokazać, miłość nie dla "
sportu",
pokazał obojgu, życie jest żeglugą,
trzeba brać azymut właściwego portu.
Nie obiecam jednak, wszystko się odmieni,
nie wymażę przeżyć, życie piórka stroi,
przeszłość będzie ciążyć, do późnej
jesieni,
pustka w sercu moim ran już nie zgoi.
Zbyt długo czekałam na znak z twego
serca,
poznałam smak klęski, teraz jest
nadzieją,
wzmocnię jej działania, niech już nie
uśmierca,
tych samotnych żagli z losu odyseją.
Sam fakt tęsknoty napędza marzenia...i człowieka...jest też paliwem, które powoduje że znów marzymy...
Komentarze (17)
Różnie z życiem bywa
Piękny wiersz dla córki.
Wszystkiego najlepszego dla Solenizantki z okazji
okrągłej rocznicy:)
Pozdrawiam
Sto lat dla mamy a Tobie + za czuły wiersz Halinko.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
Piękny wiersz z nadzieją.
Pozdrawiam i miłego dnia:)
Pięknie i delikatnie:)
pozdrawiam
Pokazalas prawdziwe serce milosci a na imie
jej,kochajace serce matki.
przysłonięte dłonią oczy,
wypatrują dziecka z dali,
może jednak dziś przypłynie,
na jednej fali.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz dla córki Halinko. Ja też piszę wiersze
dzieciom, wnukom. Pozdrawiam Ciebie i solenizantkę i
życzę Wam spełnienia marzeń w spokojnej przystani.
no właśnie Halinko taka jest tęsknota Pozdrawiam
serdecznie:))
Twoje wiersze Halino zawsze
czytam z zainteresowaniem
i przyjemnością.
Miłego dnia:}
Halinko pięknie napisałaś.Tęsknota napędza marzenia i
miłość,ale tylko ta prawdziwa.Pozdrawiam.
Halinko jak zawsze pięknie piszesz .. życie jest jak
łódź .. które fale niosą ..żagle są rozpięte jak ptaka
skrzydła ..miłość i tęsknota pozostała gdzieś w lesie
.. lecz nadzieja do serca nocą przyszła .. a to jest
najważniejsze ..bo miłość nigdy nie umiera .. ona jest
tym wiatrem niesiona .. który dmie w żagle .. mieść
to woda źródlana.. krystalicznie czysta przezroczysta
..
Takie marzenia zawsze są
realne. Ładnie napisany wiersz.
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Pozwolę sobie za Shizumą.../teraz jest
nadzieją,/dobrze, ze jest;) Miłego dnia.
jak zwykle z przyjemnością przeczytałam :)