Zagubiony w kosmosie
Gwiazdy. Mnóstwo gwiazd.
Każda z nich w zmysły uzbrojona i w brzytwę
rozumu, co gorące zapędy studzi.
Gwiazdy odbierają i nadają, lecz ich
przekaz jest zniekształcany przez kosmiczny
pył, co logikę w instrument emocji
zamienia.
I brzytwy się chwytając, odrzucają muzykę,
co im w sercach może grać.
Wybierają mądrze.
Ja tej brzytwy nie mam, bądź używać nie
potrafię.
Moje serce symfonią wypełnione, krew
rozprowadza dźwięki po całym ciele.
Ja tańczę i śpiewam w rytm muzyki, której
nie ma.
Muzyki, która oszukuje mój mózg.
Zdezorientowany i zagubiony, błąkam się po
kosmosie, nie wiedząc czy któraś gwiazda
świeci dla mnie, czy to tylko światło
odbite.
Komentarze (2)
Jesteś Muzyką :) ładna poezja
Muzyka czasem złudna bywa jak i cały ten kosmos po
którym się błąkasz .