ZAKAZ PALENIA
nóż z dużą rękojeścią
tak będzie idealny
chce schabowe
dostanie
świeże
krwiste
jeszcze tętniące
cichym piskiem
skomlące
wyjdę z domu
wieczorem o stałej porze
niedaleko przy oborze
kicia ja nie palę papierosów
nic nie szkodzi znalazłam sposób
ostrze do szyi przyłożę
szybkie cięcie
Jednym nożem
krew brudzi podłoże
załatwię dwie sprawy po swojemu
pozbędę się problemu
zrobię kotlety
temu jedynemu
nie na obiad
na stypę
środki ostrożności
wzorowo użyte
Komentarze (29)
oksani postaram się:)))
Masz te ostrze... ;) pozdrowionka
Rozjaśnij duszę Polianko, bardzo ciężki klimat z
kobietą w tle, "która nigdy nie sypia".
Wyraźnie mi nie pasuje choć wiersz jest bardzo
intrygujący w atmosferze pełnej grozy....
Relaksującej nocy i dzięki za wgląd z poglądem,
pozdrawiam:-)
Dobry wiersz z czarnym humorem:)
makabreska
pozdrawiam :)
No, no podoba sie :)
pozdrawiam :)
dobrze że nie jadam schabowych...
pozdrawiam serdecznie:)
Po takich słowach odechciewa się jedzenia kotletów.
Serdeczności.
Makabra... i te skomlące schabowe, brrr... Pozdrawiam
:)
o tak pozbyć się drania
śladów nie zostawić :)
dobrze by było ..gdy tak tym nożem na moja żonkę
trafiło ..super wiersz ..
Wiersz tak surrealistyczny, że ciarki chodzą po
pleckach?
Opis tego schabowego to istny thriller…
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech zostawiam;)
powinnam czytać rano brrrr. ale lubię
Ja za DoroteK...Pozdrawiam!
czarny humor, lubie:)
to chyba schabowe z psa, skomlace:)