Zakwitły kasztany. Proza.
Maj przyniósł jaśniejące błękitem czyste
niebo.
Dalej,w słonecznym blasku nad zielonymi
polami niemal białe.
Napływa chłodne balsamiczne powietrze
przyprawiające o
gęsią skórę. Wietrzyk pieści nozdrza
delikatnym zapachem
z kwitnącej jabłoni przypominającej swym
wyglądem
wielki stożek kwiatowy. Słońce złoci
aksamitne twarzyczki
bratków, pszczoły fruwają z zapałem z
kwiatu na kwiat
zauroczone świeżym aromatem. Kasztanowce
kwitną
ciężkimi kiściami podobnymi do różowych lub
białych świeczników.
Jasne światło sączy się przez ich liście
ozdabiając część
trawnika ruchomą mozaiką kolorowych
cętek.
Gdy zapada zmierzch zapach bzu rozchodzi
się falami w wieczornym powietrzu. Krzak
jego wygląda jak tańcząca kobieta w
strojnej sukni. Głębokie cienie majowego
wieczoru kładą się na ścieżkach
i kwiatach.
Nadchodzi noc ciemna i słodka nad
wierzchołkami jodeł mrugają gwiazdy. Ponad
wzgórzem po niebie sunie wygięta szalupa
młodego księżyca, a jego matowa biel
powoli przechodzi w lśniące srebro
polerowane złotem.
Tessa50
Komentarze (22)
Witaj Tesso. Znowu przeniosłaś mnie w miejsce w którym
zapomniałem o wszystkich zmartwieniach i troskach.
Chciałbym tam pozostać na zawsze i móc się tym pięknem
cieszyć. Pozdrawiam:)
Tesso, to przepiękny opis, urzekł mnie bardzo :)))
Pozdrawiam serdecznie :)))
Czytam już po poprawkach i tak się zaczytałam w opisie
przyrody, że ze zdziwieniem stwierdziłam ... to już
koniec? ... szkoda ... :)
Przepiękny,żywy,pachnący obraz.
annaG ma rację, wyrzuć proszę z tytułu ''zaś'' i
popatrz, cuda się dzieją, jedna kropka postanowiła się
przeprowadzić od ''cętek'' i uciekła przed
''Krzak''. No wprost szaleństwo majowe, nie uważasz?
Piękny opis.
Tereniu ładnie tu u Ciebie kwitnące kasztany i maj,
tylko ta kobieta powinna też kwitnąć. Zgadzam się z
Anną. Pozdrawiam :)
Cieplo, majowo, ladnie :) Reszta na mail-u ;)