Żal
Podświadomie napisany wiersz nabiera sensu dopiero po jakimś czasie...Tak było z tym wierszem...Teraz już wiem o czym jest...
Dystans to odległość między myślą a
okiem
Płynny asfalt zastyga powoli i delikatnie
na stopach
Noc dzieli się księżycem z upornym
mrokiem
Zakłopotanie rozpuszcza zrenicę oka
Żal to serce zawieszone na klamce otawrtych
na ościerz drzwi
Łyk gorzkiej kawy zaczerpnięty z
chińskiej,porcelanowej czary
Nonsensem jest nosić pozłacaną koronę
Gdy pod uściskiem pięści chowasz płazową
błonę
Wyszedłem więc z wody na ląd
Chwytać oddech nie znaczy oddychać pełną
piersią
Gdy wyplułem zachłyśniętą ość
Żal spłynął z nijaką,bezbarwną łzą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.