Żal
Dla tych co nie jeżdżą na nartach :)
Ogarnął mnie smutek
a w sercu tkwi żal
rozstania nadszedł czas
minęło nie wróci
w pamięci zostanie
poranne wstawanie
szybkie śniadanie
te udane zjazdy i nie
opalone słońcem twarze
smagane mroźnym wiatrem
narty i muldziasty stok
poprzerywany wyciągami
wieczornych spacerów
po zdrojowym parku
i Pieniawy Chopina
gdzie rośnie brzezina
Dla wszystkich narciarzy i lubiących góry w zimowej szacie.
Komentarze (11)
Nie jeżdżę na nartach ,ale po przeczytaniu wiersza
zazdroszczę ci tej umiejętności..pozdrawiam
Nie jeżdżę na nartach, co do góry lubię je tylko
latem?
Andrzeju, wyczuwa się w wierszu Twoją pasje względem
nart i ten żal;)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Pozwolę sobie za Halinką 53 Pozdrawiam serdecznie:))
No cóż mi też jest szkoda tej adrenaliny na stoku
Pozdrawiam
O to witam peela narciarza
w klubie:)
Witaj Andrzeju, powiało smutkiem. Przyjdzie następny
sezon i zaczniesz szusować, chyba, że ......sorry:-)
Wiersz rytmiczny i płynny w czytaniu, podoba mi się.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie na miłe popołudnie:-)
Białe szaleństwo, piękna sprawa, pozdrawiam :))
Dobre chwile szybko się kończą.
A mnie nie jest żal...bo nie zjeżdżam ze stoków, ale
spacery uwielbiam. Usuń kropki w niektórych wersach...
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie na zakończenie sezonu narciarskiego.
:-) no tak, sezon się kończy, ale co tam, kilka
miesięcy i znów zima :-)