Zalosc.
Juz mi nie mow o milosci,
dosc mam tych pogrzebow marnych,
nie zbuduje juz pomnikow
dla tych uczuc tak niezdarnych.
Nie przywoluj krajobrazow,
co pieknoscia omamialy
i tak kurzem sie pokryly
i szaroscia zasmucaly.
Spojrzen tylko nie zabieraj
iskierkami tamtej chwili...
Rany serca mi przypomna,
zesmy kiedys razem byli.
W blasku teczy widze zawsze
twoje rozesmiane oczy,
to mi tego nie zabieraj
widok przeciez to uroczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.