Zamglona milosc
Drzewa zrzucily swoje liscie
Lyse galezie stercza uroczyscie
Zima znowu polozy puch bialy
A wiatry zawieje beda wzniecaly
Miasto spowite jest cale we mgle
Ona jak mleko zakrywa co chce
Ja sie w niej dzisiaj schowalam
Widziec z toba sie checi nie mialam
Spotkalam pania z ubranym psem
Jaskrawosc stroju przebila mgle
I zobaczyles wtedy z daleka
Jak moja milosc od ciebie ucieka
Kiedy juz ta mgla opadla
Jam z innym panem do auta siadla
Bo chora milosc by mnie dobila
W wolnosci wlasnie kochania sila
Komentarze (4)
o kurcze, tego się nie spodziewałam:)) zaskoczona
puentą przyłączę się do mariat, ona dobre rady
daje:)))
...... z innym panem do auta siadla.... o ładnie tak
zdradzać ukochanego :))))))
jest wątek, jest pewien przekaz ale wykonanie można by
jeszcze pougniatać, bo wiesz - z wierszem jak z
ciastem drożdżowym, im dłużej go męczysz tym
pyszniejszy efekt.
o miłości a smutny ..to już wiem dlaczego kreseczek
brakuje ...ale ostatni wers jest super ...pozdrawiam
ciepło