Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zamknięcie

Nie patrzę w oczy gdy rozmawiam.
To oślepia. Wyłupia zdolność patrzenia.
Nie nadstawiam ucha gdy słucham.
Uważaj bym nie udawał, że uważam.
Nie rozwijam języka. Dalej przyciskam.
Gdy wbrew sobie wypluwam zgorzkniały komplement.

Wznoszę i tworzę językowe konstrukcje
od najprostszej mamy. Teraz ćwiczę tatę.
Na rusztowaniu wieku kojarzę młotek z gwoździami.
Chyba skłaniają się ku sobie. Z niczego
zbudują nowy, niezamieszkany budynek.

Kiedy wbijam młotek w gwoździe patrzę jak
płaczą. Mnie to nie może poruszyć.
Pluszowe zabawki z rozprutymi brzuchami
wiszą nad katafalkiem z przejrzaną na wylot czytanką.
By zaraz napisać dyktando i na dyktandzie się
wyłożyć... jak w trumnie - na wygodnej
poduszce.

Tabula rasa. Nic nie jest
napisane. Nie ma treści.
Nie ma przekazu. Zamykamy.

Dodano: 2008-05-12 17:49:55
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »