Zamknięta w kropli
Tym, którym czasem przychodzi patrzeć na świat...
Zamknięta w kropli deszczu chłodnego,
Patrzę na ogród mrokiem wiejący.
Cienie drzew straszą. Z pni wydanego
Jęku wciąż słucham... Trzask
przejmujący.
I ja w tej kropli zamknięta chłodzie,
Widzę jak drzewa rosną w ogrodzie.
Dostrzegam wilgoć... Przenika też
Przez tą ogromną soczewkę łez.
Nie dam już zamknąć za sobą drzwi
I w kropli deszczu nie będę tkwić.
Wystawię oczy, mokre od klęsk,
Niech słońce stopi te sople rzęs.
... przez łez powiększające szkło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.