zamknięta w lodowym puzderku
Zamknięta
w lodowym puzderku
wyglądam wciąż Ciebie,
Twego cienia.
Czekam na,choć słaby,
niewyczuwalny oddech
z Twoich ust.
On stopi bryłę, uwolni mnie,
zburzy cztery zimne ściany.
Czekam ...
Nasłuchuje kroków, gestów
schorowana dolegliwościami świata
Błagam...
Cicho krzyczę o jeden,
mały podmuch Twych ust!
On roztopi bryłę...
zburzy ściany,
ściany które dzielą mnie od Ciebie.
autor
sunshine_cry
Dodano: 2009-08-22 23:53:03
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pomysł bardzo fajny i opisany całkiem dobrze. Tylko
ostatni wers taki odstający trochę. Jak mogę doradzić
to bym zamieniła go na np: "Ściany, które dzielą nas"
albo "Ściany, które stoją między nami" Niby mała
zmiana, ale według mnie lepiej zamienić te dwa słowa
"mnie od Ciebie" na jedno. Chyba lepiej brzmi. Ale to
moje skromne zdanie. Ogolnie wiersz mi się podoba.