Zamordował ją
Chciał być bez winy
Zamordował ją
Chciał, by delikatne były czyny
Zamordował ją
Zostawił ją o świcie
Z miłości obraną
Ledwie słychać serca bicie
Za rozsądku bramą
Jej serce się wykrwawiało
Bez opatrunku
Wspomnienie duszy się wypalało
Bez pocałunku
Leżała w rynsztoku
Przez nikogo nie kochana
Leżała na boku
Zamordowana
autor
hawthorndragon
Dodano: 2015-01-22 16:35:11
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 5
Tematyka
Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Nie ma większej zbrodni, niż zabic miłosc. Mamy wokół
wielu zbrodniarzy...
Dobry ratownik medyczny by ją jeszcze uratował :)
Pozdrawiam " smoku "!
Mnie się też podoba.
Zamordował miłość a szkoda, bo miłość się ratuje i
pielęgnuje. Miłego
ostatnia zwrotka może trochę zmylić czytelnika ale
mnie się podoba, ładny nick.