Zaniedbanie
O kupo czarna i wielka
niczym oczy pięknej dziewki.
Pływasz wciąż w mym morzu
jak ten korzeń od marchewki.
Mimo swej niezależności
miałaś z milion swych potomków.
Więc, dlatego przenieść się
musiałaś,
bo zbyt gęsto już tu miałaś?
Oh ty mała czarna kulko,
co bym ci ja dała
żebyś ty w Bałtyku
już więcej nie
pływała.
...aby wszyscy angażowali się w pomoc matce naturze...:D:D
Komentarze (1)
Tematyka wiersza wbrew pozorom jest poważna. Niby
piszesz o rzeczy normalnej, acz odrażającej, to jednak
podejmujesz poważny temat, jakim są zanieczyszczenia.
Najbardziej podoba mi się końcówka wiersza. Rymy
nadają wierszowi humoru.