zaniemartwienie
pusto tu synku bez ciebie
jak zawsze kiedy wyjeżdżasz
choć wciąż wiruje powietrze
uśmiechem łasym na szczęście
błyski w oku- rozświetlają wciąż pokój
a w blond włosach- rozświetlone niebiosa
cicho tu synku bez ciebie
jak w każdy wieczór okrutny
już nie pytasz czemu ja nie wiem
kto podzielił miłość na smutki
łzy w twym oku- zalewają niepokój
a w blond włosach- rozświetlone niebiosa
smutno bez ciebie tu synku
chociaż pełno wkoło nadziei
w odpowiedzi twojej na wszystko
że miłości się nie da rozkleić
Komentarze (8)
Przepięknie napisane, pozdrawiam :)
Nie da się już rozkleić tej miłości.
Jak się już urodzi, to kochamy do starości i dalej...
Pozdrawiam :)
Pięknie wyrażasz smutek.
Pozdrawiam ciepło :)
wiersz piękny i miłością pisany ale polecam ci swój
Powrót tęsknoty poznasz inną odmianę cierpień
Mój akurat jest teraz przy mnie więc wszystko jasne i
wesołe :) przepiękny jest ten wiersz!
Pozdrawiam :*)
Piękny pisany sercem:) mam trzech synów i to o czym
piszesz dopiero przede mną:(pozdrawiam cieplutko:)
Miłość matki przeogromna ... łzy w oku ... miłość
wzajemna ...i tylko pusty pokój i w sercu smutek ...
Jak trzeba kochać żeby tak pisać, zakneblowało
mnie, jestem z Ciebie dumny chociaż nie mam syna.
Córki kocha się inaczej, ale równie mocno.
Pozdrawiam i życzę szybkie powrotu.