Zapach kadzidła i swąd świecy
Zapach kadzidła i swąd zniczy
„Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje
gołębi”
Stanęły zegary, zamarł telefon
Ujadanie psa i głośne jego wycie
Przyjdą żałobnicy staną przy gromnicy
Zakończyło się obok mnie czyjeś życie
Spoglądam na nagrobną płytę, nazwisko,
data
Od tego czasu minęły całe w bólu lata
A myśl dręcząca dalej we mnie doskwiera
Czy przyjęto jego dusze do rajskiego nieba
Życie meandry czarowne przez lata kreśli
Jego wygibas w jednej chwili zgon
wyprostuje
Zamilknie śpiew, ktoś smutne słowa wymyśli
Ktoś odszedł, innym żalem życie rujnuję
Zapalone znicze wypalą się do końca
Nad cmentarzem czerwona tarcza słońca
Cicho brzmi modlitwa jak długi drzewa
cień
Och życie, szept modlitwy, jutro wstanie
dzień
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Spojrzeć i ujrzeć szare niebo, w nim szare
chmury-
I z tych chmur, żeby deszczu szare krople
padały, padały
u stóp zmęczonych szarych fal Śląskiej
rzeki RAWY
Komentarze (1)
tak, dzisiaj jest dzień zadumy