Zapachniało wierszem
Michałowi na zawsze
Zapachniało wierszem
w naszym domu, Kochany.
Zobacz, bez nieudolnie
za szafą się chowa,
fioletowe dzwonki spadają na książki.
Białe lilie jak statki
na jeziorze wanny,
wpływają pod zimny wodospad.
Z dywanu podniosły się
mlecze, trzysta słońc
zajaśniało pośród nas:
Ciebie z fiołkiem za uchem,
Mnie z makiem we włosach
Czekających cierpliwie na deszcz.
autor
Lira
Dodano: 2007-04-30 09:39:47
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Jestes jedna z dwoch autorek, ktore potrafia mnie
zadziwic biala poezja, cudownie i tyle!
Wiersz piękny. Zachwyca metaforami i swoistym ciepłem.
Bardzo nastrojowy.
Uwielbiam wiersze przepełnione metaforami...
Pozdrawiam
Ten wiersz wzbudził we mnie bardzo ciepłe uczucia.
Zapachniało prawdziwą miłością...
Piękny. Zawsze, kiedy czytam Twoje wiersze, budzi się
we mnie taka dziwnie przyjemna tęsknota i
wzruszenie...
Lira 4ever! ;)
Bardzo ładnie dobrane słowa i ciekawa metafora.
Pozdrawiam S.