Zapalony do pracy
Póki co tak bardzo uwiązany.
"Zapalony do pracy".
02.11.2019r. sobota 12:17:00
Zapalony do pracy jestem,
Ale zarobkować nie idzie.
Wydatki się nawarstwiają,
Powiększają,
A oszczędności przemijają.
W dzisiejszym świecie ni trudno o pracę,
Ale to tylko złudzenie,
Niektórzy z niepełno sprawnościami
I na własnej działalności,
Bo inaczej nie można
Po prostu podupadają jeszcze bardziej na
zdrowiu.
Wokół pewien bezruch,
Każdy chce wykorzystać,
Obiecuje, mówi to i owo,
A człowiek chcąc zarobić
Znów wierzy, znów inwestuje,
Pas zaciąga
I za chwilę znów czuje się
beznadziejnie.
Nawet po sąsiedzku
Ktoś potrafi nie zapłacić
I nagle rozmyślić się,
A konsekwencje znów spadają na jedną
osobę,
Na mnie.
Czy w ogóle warto cokolwiek robić?
Gdy nie ma się sumienia, odwagi by
żebrać
To problemy i zmęczenie psychiczne i
fizyczne
Osiąga i przekracza wszelkie bariery
wytrzymałości.
Zapalony do pracy,
Nawet do tej, która pogarsza zdrowie,
Bo jak nie wolno robić to jak tu robić?
I do tego na opłaty zarobić.
Na resztę nie mówię,
Bo zjem bele co i bele co powiem.
Chłop ważył 74kg, a nagle ważył 59,5 kg.
A jedyna dolegliwość oprócz stresu
Opisana powyżej.
Czy można uczciwie, na opłaty zarobić
I wyjść na zero?
By znalazła się jedna osoba,
Która nie oszuka,
Która serio pomoże
I zyskami, jakie osiągnie podzieli się,
A nie tylko wyciągnie większość
Z zysków jaką uzyskam ja,
Które często są czysto wirtualne.
A do tego straszenie itd.
Studia skończone,
Nie jedne,
Pomysłów wiele,
Ale wsparcia brak.
...............................
Wszystko pozostałe przemilczę,
Jeżeli ktoś zechce jakoś wesprzeć
To mogę popracować,
Mogę podać konto,
Mogę zareklamować itd.
Ruszam z kanałami na YouTube,
Może będziecie moimi wiernymi
Widzami i słuchaczami,
A także subskrybentami i like-owiczami.
Uwaga
Podmiot liryczny = autor!!!
Jak miło, że jesteście, znów nie dałem rady być u was, ale przygotowuję coś i ten projekt mam nadzieję, że was zaskoczy.
Komentarze (7)
Łukaszu, mam córkę która skończyła administrację
sądową, ale jak zajrzała do tego kąta, same
znajomości... zrezygnowała. Pracuje jako ekspedientka
w sklepie u Rossmanna i nie narzeka, takie czasy.
Miłego wtorku.
Amorku życie bywa okrutne lecz trzeba szukać drogi
którą trafisz na właściwy kierunek.Pozdrawiam.
mierz zamiary na siły, Amorze.
wszystko zależy od Ciebie przyjacielu ...
Smutne i prawdziwe ale nie wolno się poddawać...złe
myśli przyciągają złe wybory. Optymizmu życzę i
rychłej poprawy. Takich jak podmiot liryczny
...wielu...Serdeczności :)
Życzę by było lepiej
Pozdrawiam
Po burzy, słońce świeci - będzie lepiej. Pomyślności:)