Zaparowana szyba
za oknem pada deszcz
male krople uderzają o parapet
pamiętam podobne wieczory
siedzieliśmy przyglądając się zaparowanym
szybom
wtedy nie wiedziałam co to
smutek i smak łez...
wtedy nie wiedziałam co to
pustka... i jak blisko mnie jest...
nie mogę patrzeć za okno!
wybijam szybę!
znów płynie po policzku
łza...
za oknem pada deszcz...
ale Ciebie...
już ze mną tutaj nie ma
gdyby tylko był ktoś taki... zadedykowałabym mu to... :((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.