Zapomniany ogród
Tam gdzie odłogiem leżą pola
Na niekoszonej zeschłej łące
Rozpanoszyła się swawola
A prawem jej jest tylko słońce
Dziki się ogród rozpościera
Dawno wyzbyty gospodarza
Nikt już owoców tu nie zbiera
Tkwi jak niepewny zwid w mirażach
Gąszczem wyrosła w krąg krzewina
Suche gałęzie trzeszcząc lecą
Rano przetrwania dzień zaczyna
Gdzieniegdzie jeszcze kwiaty świecą
Śliwy nie rodzą już owoców
Jak pomnik czasu puste stoją
Bo i dla kogo... bo i po co
Już nawet pszczoły się nie roją
Ogrody Stwórca pierwsze stworzył
Troskliwą ręką dla istnienia
W miłości wielkiej ludziom złożył
I dla owocu i dla cienia
Czasem przechodzień tu przystanie
Zadumać się nad chwil patosem
W duszy poczuje przemijanie
Zrozumie jakim czas jest ciosem
Widać upadek tu i smutek
Rozwarte wrota w cień rozpaczy
A wiatr dotyka smętnych nutek
I nad ogrodem rzewnie płacze
Komentarze (13)
Znów namalowałaś obraz słowami. Piszesz tak obrazowo,
że widzę oczami wyobraźni ten ogród i czuję ten smutek
opuszczenia i zaniedbania. Czas nie jest naszym
sprzymierzeńcem niestety
Wiersz uroczy, choć tyle w nim smutku.
Dużo jest teraz zapuszczonych samotnych ogrodów ....
tak zresztą jak i samotnych ludzi...
mimo iż smutek ogromny bije z wiersza -piekny obraz
przyrody namalowałaś słowem- gratuluje
czarodziejski ogród też był przez jakiś czas
zapomniany, ale może przyjdzie ktoś i zadba? w zwrotce
4, wers 3 " po co", w zwrotce 5 , wers 2 "troskliwą",
pozdrawiam:)
Jest w tym wierszu tęsknota i jest piękno przyrody,
widziane i słyszane tęskniącą duszą samotności.
Piekny, smutny obraz opuszczonego sadu, czy ogrodu.
Mnie, nie wiem dlaczego, skojarzyl sie dom starcow, z
mieszkancami nikomu juz niepotrzebnymi. Moze
skojarzenie nieprawidlowe, zreszta kto wie?
Przemijanie,tak w przyrodzie,jak w zyciu ludzkim
autorka pięknie przedstawiła,bardzo malowniczo
.Stwórca stworzył nas i dla nas wspaniałe ogrody,ale
co z nich,i z nas kiedyś pozostanie?Czy to ,co z tutaj
opisanej przyrody?Czy tylko wiatr nad nami zapłacze?
Bardzo obrazowy wiersz.. szkoda tylko, że tyle w nim
smutku. To prawda, my jako myślący doprowadzimy swoim
postępkiem, że tylko w wspomnieniach będziemy mogli
się napawać piękną przyrodą.. (Nie rozumiem dopisku
pebble.,. co to jest "rolinka"?? i chyba wcale się
nie zna na wierszach... wszędzie, gdzie spotykam
jego wpis.. paja nienawiścią niczym "bazyliszek").
A mnie zauroczył ten obraz niszczonej przyrody, tak
zaniedbywanej i umierającej bo opuszczonej i nie
potrzebnej. Zrobiłaś to z wielkim smakiem.
Twoj wiersz mozna malowac. Najlepiej w stylu
impresionistycznym. Wiem cos o tym, sam maluje.
aż czuje się to urokliwe miejsce. Gratuluje
umiejętności malowania słowami
olaboga! czy to wiersz czy wykład dla rolinków?