Zapomnieć śmierć
pomiędzy, że to wszystko przez jeden
dzień.
Że może kiedyś mnie nie bedzie.
Pomiędzy po prostu żyję.
Wszystko bez myślenia i namyślania
się, szybko bez odpoczynku.
Kiedy jednak znów wchodzi w myśli,
wstydzę się czasem, który spędziłam
na jałowym biegu, bezsensownych
dyskusjach o niczym, i fast foodów.
Powierzchownym seksie, liryce.
Panikuję, wacham się przed myślą, która
prowadzi zgodnie ze znaczeniem i celami.
Ponieważ spędzam życie bez większego
namysłu
i planu.
Drzemię i zapominam wszystko,co powinnam
powiedziec każdemu. Nasz czas jest
ograniczony,
ale co to znaczy,
może nie powinnam zasnąć ?
Pewnego dnia mnie nie będzie i wcale się
tego nie
wstydzę.
Czy życie zapomina o śmierci, a może to,
że kiedy zapominamy, to naprawdę żyjemy (?)
Komentarze (16)
Wymownie, wiersz skłania do przemyśleń, zwłaszcza
puenta, pozdrawiam ciepło.
Ciekawe rozważania z interesującą myślą na koniec.
Waham się jest poprawnie. :)
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe przemyślenia.
Chyba czasami warto zapomnieć (się) bo wtedy jesteśmy
naprawdę sobą, żyjemy pełnia życia...
Pozdrawiam serdecznie :)
Życiowa refleksja, warto zapamiętać :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Śmierć nie ma znaczenia, gdy w perspektywie wieczność
:)
Szkoda czasu na powierzchowność mz
Wymowne przemyślenia.
Pozdrawiam :)
Kiedy zapominamy, to naprawdę żyjemy - ileż w tym jest
prawdy! Wiersz z podobaniem, ciekawy :)
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam
Chyba powinno być - wstydzę się czasu?
Czyli nie ma żalu za tym że nas nie będzie ale że może
trochę źle spędziliśmy czas, a z drugiej strony trudno
powiedzieć co to znaczy dobrze. Wydaje się że dobrze
to nie za poważnie. To ciekawa filozofia, taki mądry
luzyzm :-)
zaciekawił mnie Twój tytuł i czytam powoli ... ja
zawsze żyje tak ...by życie płynęło ... pomimo biegu
powoli ...
każdego dnia myślę o śmierci mam ją wpisaną w życiorys
...idzie ona razem zemną zagląda w oczy ...nic sobie z
tego nie robię niech ode mnie się odwali ...ja mam
jeszcze czas i uśmiech na twarzy ... cieszę się z tego
...że czeka na mnie Pan z mieszkaniem ... których ma
wiele ... z życia korzystam każdego dnia tak jakby to
miał być mój ustani ...ważne jest dla mnie ... że coś
super zostawię po sobie
..to rodzina która potrafi się wspierać wzajemnie
...nie skacząc sobie do gardeł ...
Ciekawa refleksja na trudny temat - w naszej
świadomości jest taki zapis kiedyś przyjdzie ten czas
...
pozdrawiam
Według mnie jeśli obawiamy się śmierci to znaczy, że
życie nam smakuje. Boimy się utraty tego co lubimy.
Gorzej jeśli wyczekujemy jej z utęsknieniem.
Wiersz skłania do refleksji.
Życie się składa ze złudzenia wieczności i z
przerażającej utraty tego złudzenia- JPilch
Zapomnieć się na śmierć... filozoficznie u Ciebie -
szczególnie puenta przykuła moja uwagę.
ech, warto korzystać z tego, że żyjemy