Zapora.
Ciągle szlabany..
Zapory na moją życie wpływają.
Ciągle te same ściany..
Szkoły i domu mnie otaczają.
Idę do ludzi..
Choć wszyscy mnie w kąt odpychają.
Patrze na nich..
Lecz od mojego spojrzenia uciekają.
Mam wszystko..
Czego chcieć nie chcę.
Żyje sobie..
Ale chciałabym znależć się w grobie.
Marze czasem..
Choć i tak marzeń nie spełnie..
Zamykam się w sobie,
Wiem, że z mojego życia nic już nie
będzie.
Czekam na jakiś znak od życia, kiedy Śmierć
nadejdzie.
autor
Arrri
Dodano: 2007-02-11 14:11:49
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.