Zapoznanie z miłością
delikatnie zapukała
nieśmiało wpuściłaś
cupnęła w kąciku
cichutko czekała
nagle buchnęła
namiętności płomieniem
zmysłów pożądaniem
ust rozpaleniem
rąk roztańczeniem
szaleństwem rozumu
spełniona w jej ramionach
czekałaś na więcej
zniknęła
zmysły rozbudzone
w szalonej udręce
myśli poszarpane
niemocą rozpaczy
spoglądasz w kącik
pusto
oniemiała pytasz
co to było
zranione serce szepce
miłość pierwsza miłość
Komentarze (4)
Pierwszą miłość pamieta się do końca życia , tym
bardziej , że prawie zawsze jest nieszczęśliwa.
Teraz moja córka przeżywa taką miłość a ja p
przeczytaniu Twojego wiersza z sentymentem wspomniałam
kolonie w Długich
"Zranione serce"...ech. Miłość-cóż ona wyprawia z
człowiekiem. Zabija go niechcący - bo przecież
chciała dobrze, a wyszło jak zwykle. Wiersz piękny,
pełen emocji. Szczególnie druga zwrotka
Snuje piosenka sprzed wieczora,
wiruje pląsem na parkiecie,
a kiedy przyjdzie czas amora,
wtedy zaśmieje się ...odleci..
Usiądzie w kacie zapłakana,
bo ta dziewczyna jak z obrazka
została w nucie, co od rana
tańczy rozkosznie jak ta ważka...To wspomnienie Twej
miłosci.
ciekawe są takie uosobienia milości.
Przemijalna pierwsza milośc, smutne, ale prawdziwe.
Piekny wiersz:)