zaproszenie
Dla wszystkich optymistów dnia codziennego
A wódeczkę mam ja w barku
może łykaniem po kawałku ?
dla osłody i szacunku
wypijemy po tym trunku ?
animuszu i odwagi damy sporo
chociaż lepiej wypić w czworo
większa grupa jest weselsza
powiedziała pewna gejsza
bo we dwoje smutno czasem
trunki łykać ponad lasem
w łóżku czy na trawie
o poranku czy na kawie
boso, z mokrą głową
byle z druga swą połową
popijemy sobie z rana…
będziesz potem roześmiana
a usmiechu nigdy wiele
niechaj radość będzie w ciele
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.