Żar namiętności
Gdy przyszedł czas miłości
Ta upragniona chwila
Gwiazdy na niebie słodko mrugały
Były naszym światłem
A łąka naszym posłaniem
Leżeliśmy tak w tuleni w siebie
Muskaliśmy się delikatnie
Aż poczuliśmy dreszcze
Próbowaliśmy je łapać naszymi zmysłami
Ustami wzdłuż całej mapy tajemnej
Pragneliśmy się zatracić w tej rozkoszy
Coraz mocniej i mocniej
Poczulismy ten żar namiętności
Szybszy oddech bicia serca rytm
Oczu blask spełnienia
Gwiazdy nam mrugały
Świerszcze grały nam swoją melodię
Wtedy ona
Słodko zasnęła w moich ramionach.
Piękno miłości żar namiętności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.